Letnia szkoła zabawkarstwa 2013

Projekt Letniej Szkoły Zabawkarstwa, zrealizowany w dniach 15-18.08.2013 r., składał się z dwóch modułów: warsztatów mistrzowskich oraz wystawy „Przyjaciele bujanego konika”, prezentującej różnorodne wzory i formy zabawki ludowej z Polski, Ukrainy i Słowacji.

  • Warsztaty w ramach Letniej Szkoły Zabawkarstwa składały się z trzech etapów:
    I etapem pracy było poznanie metod wykonywania zabawek w zależności od wykorzystywanego materiału (słoma, drewno, glina) oraz głównych etapów pracy związanych z konkretnym tworzywem.
  • II etap to prezentacja wzorów zdobień, form zabawek z różnych regionów Polski, Ukrainy i Słowacji.
  • III etap to praca praktyczna. Każdy z uczestników wykonał zabawki od podstaw oraz z elementów wcześniej przygotowanych przez twórców prowadzących warsztaty.

Na przestrzeni lat technika wykonania zabawek nieco się unowocześniła. Oprócz noży, dłut i ośników dziś używa się również nowoczesnych wyrzynarek i pił, a stosowane dawniej farby olejne zastąpiły akryle. W dalszym ciągu potrzebna jest jednak wprawa, cierpliwość i zmysł artystyczny rzemieślnika, których nie zastąpi najnowocześniejsza maszyna.

Warsztaty poprowadzili twórcy: Tadeusz Leśniak , Józef Lasik i Karol Lasik , Ostap Sojka i Oksana Kohut,  Miloslav Jaroš. Projekt zrealizowano przy pomocy finansowej Miasta Lublin.

Sylwetki twórców:

TADEUSZ LEŚNIAK (Polska)

Pracy w drewnie nauczył się od rodziców Emilii i Edwarda Leśniaków, znanych i cenionych twórców ludowych. Dzięki temu od dzieciństwa Pan Tadeusz miał kontakt z zabawką drewnianą, rzeźbą. Pan Leśniak rzeźbi przede wszystkim ptaszki. Duże, małe, w kolorach i rozmiarach takich jak spotykamy w przyrodzie, ptaki rajskie, zawieszane na choinkę, na ścianę, prezentowane na gałązkach lub gniazdkach. Zabawki wykonywane przez Pana Leśniaka to głównie stryszawskie koniki, bryczki i „klepoki” (ptaszki na kijku machające skrzydłami). Na co dzień pracuje w Gminnym Ośrodku Kultury w Stryszawie, gdzie prowadzi liczne pokazy i warsztaty. Pan Tadeusz swoje prace prezentował na konkursach i wystawach w kraju (w Warszawie, Krakowie, Zakopanem, Bielsku-Białej) i za granicą (m.in. w Belgii, Hiszpanii, Francji). Bierze udział w targach twórczości ludowej dzieląc się swoją pasją dziećmi i dorosłymi. Jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych.

JÓZEF LASIK (Polska)

Twórca ludowy, rzeźbiarz i zabawkarz. Swoje pierwsze prace – drewniane żołnierzyki – wykonał w wieku 9 – 10 lat, ale prawdziwa przygoda z zabawką i rzeźbą rozpoczęła się po ślubie Pana Józefa z córką Józefa Mentla – znanego twórcy ludowego, który wykonywał piękne drewniane, barwnie malowane ptaszki. Pan Józef swoje prace wykonuje przede wszystkim w drewnie lipowym i sosnowym. Tworzy rzeźby o tematyce religijnej i świeckiej. Za jedną z jego specjalności uchodzą m.in. szopki betlejemskie. Z zabawek wykonuje głównie koniki, ale także zabawki ruchome – chodzące po pochylni kurki czy inne zwierzątka, bociany machające skrzydłami. Pan Józef swoją wiedzę przekazuje synowi Karolowi, który wspólnie z ojcem odwiedza jarmarki, prowadzi warsztaty i pokazy, w ten sposób podtrzymując rodzinną tradycję.

Pan Lasik brał udział w licznych konkursach i wystawach w kraju i za granicą, jest członkiem Stowarzyszenia Twórców Ludowych. Pan Tadeusz Leśniak i Józef Lasik są związani z Gminnym Ośrodkiem Kultury w Stryszawie, gdzie prężnie działa Beskidzkie Centrum Zabawki Drewnianej.


OKSANA KOHUT I OSTAP SOJKA (Ukraina)

Rodzeństwo cioteczne. Obydwoje pochodzą z miasteczka Janów (jaworowski rejon, obwód lwowski), które jeszcze do lat 80-tych XX wieku było ośrodkiem zabawkarskim o ponad 200-letnich tradycjach, jednym z najważniejszych na Ukrainie. Oksana i Ostap od wielu lat pracują nad odrodzeniem jaworowskiego zabawkarstwa, traktując to zarówno w sposób naukowy, jak i sentymentalny. „My, podobnie jak całe pokolenia dzieci, wyrośliśmy razem z tymi zabawkami. Starsi twórcy odchodzili zabierając tę piękną tradycję ze sobą, a nowi sprowadzili tradycyjną zabawkę do roli kiczowatej pamiątki” – tak mówią o inspiracjach do podjęcia tego wyjątkowego rzemiosła. W swojej pracy wzorują się na najstarszych eksponatach, znajdujących się w zbiorach Muzeum Narodowego im. A. Szeptyckiego we Lwowie, Muzeum Etnograficznego, czy prywatnych kolekcjach. Pan Ostap przygotowuje formy zabawek, Pani Oksana zdobi je pięknymi ornamentami. Wśród wykonywanych przez nich zabawek odnaleźć możemy koniki, często z wozami, czy bryczkami, ptaki klaskające skrzydłami, miniaturowe instrumenty oraz cały szereg karuzelek z huśtawkami, tańczącymi parami, korowodami etc.

Jaworowskie  zabawki wykonywane były głównie z drewna osikowego, które według wiary ludu ma odganiać złe moce. Zdobi je piękny tradycyjny ornament tzw. verbivka – wszystkie zdobienia (kwiaty, listeczki) – wykonywane są w formie wierzbowych gałązek. W jaworowskich zabawkach dominują kolory: zielony (symbolizujący zieleń traw i liści) i czerwony (kolor dojrzałych owoców). Na początku XX wieku do trzech wymienionych barw dołączył kolor żółty (symbolizujący słońce). Używane niegdyś naturalne barwniki zamieniono obecnie na farby akrylowe.

MILOSLAV JAROŠ (Słowacja)

Pochodzi z okolić Žiliny. Zajmuję się rzeźbą, a także malarstwem na szkle. Należy do Ústredia ľudovej umeleckej výroby, organizacji skupiającej najwybitniejszych twórców ludowych z całej Słowacji. W jego twórczości najczęściej pojawiają się prace inspirowane ludową zabawką: konie, ptaszki, owieczki, laleczki etc. Interesuje się także innymi dziedzinami twórczości ludowej i etnologią w ogóle, nie tylko w zakresie kultury materialnej. Inspiracji poszukuje w skansenach, których na terenie Słowacji jest wiele, muzeach, a także w etnograficznej literaturze. „Chcę w swojej pracy wydobyć z kawałka drewna to co widziałem, o czym czytałem. Gdy mi się w sposób szczególny spodoba jakaś fotografia starej zabawki robię ją, nadając jej nową formę i wygląd, ale zachowując jej istotę.” W swojej pracy dąży, by zbliżyć się do tego co w skansenach i muzeach znajduje się w gablotach, do prostoty, a jednocześnie mistrzostwa dawnych, bezimiennych twórców: „Kiedyś ludzie znali materiał, wiedzieli jakie drewno użyć do czego, już na początku procesu twórczego wiedzieli, co z danego kawałka drewna wyjdzie. Mistrzostwo, a zarazem bezgraniczna prostota. Tego szukam, to próbuję osiągnąć.” Do prac wykorzystuje różne gatunki drewna, gotowe formy gruntuje i maluje farbami akrylowymi. W tym ostatnim etapie pomaga mu małżonka Katarína Jarošova.

Projekt zrealizowano przy pomocy finansowej Miasta Lublin.